Anka133
PostWysłany: Czw 18:09, 06 Sie 2015    Temat postu: Żarty o świętych

Jaki święty jest najbardziej ciepły?
Ojciec Święty Very Happy


Bo jeszcze żyje Smile [/color]
Anka133
PostWysłany: Czw 18:05, 06 Sie 2015    Temat postu: Żarty o świętych

Jaki święty ma 4 pięty?
Święty Stan Małżeński



Bo składa się z 2 osób Very Happy
Franciszek
PostWysłany: Pią 21:45, 09 Sty 2015    Temat postu:

Anegdota o św. Benedykcie:

Szedł raz ojciec Benedykt z dwoma współbraćmi przez włoskie plenery. Pewnego dnia tej wędrówki dotarli do rzeki - nie był to byle jaki strumień. Na brzegu akurat stała pewna młoda kobieta (zapewne dość atrakcyjna) z pobliskiej wsi, która potrzebowała przedostać się na drugi brzeg. Jednakże, cóż począć, gdy rzeka wcale nie jest dla niej łatwa do przebrnięcia.
Wtedy Benedykt prostodusznie bierze ją na ręce i przeprawia się w ten sposób przez rzekę. Jego współbracia rzecz jasna nie pozostają na brzegu, lecz podążają za ojcem opatem, choć pewnie mieli oczy okrągłe ze zdziwienia.
Gdy już stanęli na lądzie, zasypali ojca Benedykta wymówkami, że to nie wypada, że nie można, że to grzech wręcz. Czynili mu wyrzuty i prowadzili długie wywody na temat niestosowności tego, co zrobił. W końcu, po dłuższym czasie, Benedykt mówi do nich:
- Widzicie, wy wciąż macie tę kobietę w sercu, a ja ją zostawiłem tam daleko, na brzegu.
otucha
PostWysłany: Pią 12:29, 13 Cze 2008    Temat postu:

- Co trzeba zrobić, żeby iść do nieba? - Pyta ksiądz na lekcji religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagać rodzicom!
- ... być dobrym!
- ... chodzić do kościoła!
A Kazio woła:
- Trzeba umrzeć!
....................................
otucha
PostWysłany: Pią 12:14, 13 Cze 2008    Temat postu:

Na lekcji religii katecheta krzyczy na Jasia:
- Twój tatuś będzie miał przez ciebie siwe włosy!
Jasiu na to, jak gdyby nigdy nic:
- Ale się będzie cieszył! Teraz jest łysy!

..............................................

Uroczystość zaślubin. kapłan mówi do państwa młodych: "I pamiętajcie o tym,
co napisano w Biblii: Gdzie pójdziesz ty, tam i ja". Panna młoda nie może
powstrzymać się od śmiechu: "Mój mąż jest listonoszem"


............................................

Krążyła plotka, że pewna zakonnica dokonuje niewiarogodnych cudów. Papież
zlecił zbadanie tej sprawy św. Filipowi Neri. Po długiej podróży Święty dotarł
wreszcie do odległego klasztoru i poprosił o widzenie z zakonnicą. Kiedy
weszła do izby, ściągnął swe zabłocone buty i poprosił by je wyczyściła.
Zakonnica fuknęła wyniośle i obróciła się na pięcie. Św. Filip założył buty i
wrócił zdać sprawę papieżowi.
- Niech Wasza Świątobliwość nie wierzy tym plotkom - powiedział.
- Gdzie nie ma pokory nie może być cudów.
otucha
PostWysłany: Pią 12:11, 13 Cze 2008    Temat postu: Nowy dowcipy

Siostra katechetka postanowiła jedną lekcję religii poświęcić świętym.
- jaki powinien być człowiek, żeby pójść do Nieba? - zadaje pierwsze pytanie.
- Zmarły! - pada pierwsza odpowiedź. Siostra zaczyna więc inaczej:
- jakich znacie świętych, kochane dzieci?
- Wincenty Witos!
- No nie bardzo. Kościół nie ogłosił go świętym. Kto jeszcze zna jakiegoś
świętego?
- Święty Mikołaj!
Bardzo dobrze - uśmiechnęła się siostra i dodaje:
Myślę, że tego świętego lubią wszystkie nasze dzieci. Za co lubicie świętego
Mikołaja?
- Bo on wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię!
otucha
PostWysłany: Śro 10:28, 30 Maj 2007    Temat postu: cd.Lapsusy polskich komentatorów sportowych

17 "No, prosze: umierajacy Tonkow ruszyl za Garzellim" - Grzegorz Pajda (Eurosport).

18"Jest! Niemka traci glowe!" - Jaroslaw Idzi (radio) o pojedynku szpadzistek.

19 "Ellis, gdy gral w Denver, znakomicie czul sie w trumnie" - Wojciech Michalowicz (Wizja Sport).

20 "Mam nadzieje, zepo zamrozeniu pilkarz nadal bedzie nadawal sie do gry" - Andrzej Szelag (TVP).

21 "Podanie do Rivaldo... Rivaldo, szuka swojej lewej nogi" - Bozydar Iwanow (Wizja Sport).

22 "Zawisza Bydgoszcz to klub, który juz nie istnieje, wystepujacy obecnie w IV lidze" - Andrzej Zydorowicz (TVP).

23 "Maradona składa sie z powietrza" - Dariusz Szpakowski (TVP).

24 "Został leżąc poza państwa ekranem Litmanen" - Andrzej Szelag (TVP).

25 "Mówie Samprasowi, żeby mocniej liftował piłke. Ale on mnie nie słucha. Ale jak ma mnie słuchać, skoro mnie nie słyszy" - Adam Choynowski (Eurosport).

26 "Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha" - Dariusz Szpakowski (TVP).

27 "Czarnoskóry Tetteh byl najjaśniejszą postacią tego meczu" - Tomasz Sedzikowski (radio).

28 "Chyba tylko Norweg Bjoerndalen, który niczym ptak biegnie na tych nartach" - Marek Kaczmarczyk (Eurosport).

29 "Ten chlopak nabija sobie głową siniaki na plecach" - Grzegorz Skrzecz (TV4).

30 "Minuta doliczona do pierwszej polowy boiska" - Jacek Laskowski (Canal+).

31 "Trzy minuty, czyli zatem okolo 100 sekund" - Jacek Laskowski (Canal+).

32 "Trener Belgów to ten pan w okularach na państwa okularach" - Andrzej Zydorowicz (TVP).


Piotr Kubicki <***UWAGA SPAM! Nie otwieraj tych linków!!***="http://e-wangelizacja.waw.net.pl/zart.html" target="_blank">http://e-wangelizacja.waw.net.pl/zart.html
otucha
PostWysłany: Śro 10:26, 30 Maj 2007    Temat postu:

Lapsusy polskich komentatorów sportowych I

1 "Manualne właściwości nogi" - Jan Tomaszewski (TVP).

2 Podczas meczu ZSRR - Wegry na Mundialu w Meksyku '86 Wojciech Zielinski(TVP) nie zauważył bramki dla ZSRR i do końca I polowy wdawał się w dyskusje z rezultatem figurującym na tablicy wyników. W II połowie usprawiedliwił się śmiercią ojca, a po latach - w wywiadach - tłumaczył, że siedzący przed nim dziennikarze radzieccy podskoczyli z radości i zasłonili mu widok.

3 "W zespole wojskowych rozstrzelał się Nyckowiak" - Jacek Łuczak ("Gazeta Wielkopolska").

4 "Wchłonięty przez telefon" - Zdzislaw Zakrzewski (TVP), któremu peleton pomylił się z telefonem.

5 "Mirosław Trzeciak zdobył gola po indywidualnej akcji całego zespołu" - Dariusz Szpakowski (TVP).

6 "Henryk Wardach to stary wyjadacz parkietów" - Maciej Henszel (radio).

7 "Siedzi koło mnie już od czterech lat trener Leszka Blanika" - Ireneusz Nawara (TVP).

8 "Nogi piłkarzy są ciężkie jak z waty" - Andrzej Zydorowicz (TVP).

9 "To nie był błąd - to był wielbłąd" - Jan Tomaszewski (Wizja Sport).

10 "To nie był strzał, to był postrzał" - Roman Kolton (Polsat).

11 "Grzybowska jest już bardzo zdemoralizowana" - Edward Durda (Eurosport).

12 "Ja zmieszanymi uczuciami podglądam panie" - Monika Lechowska (TVP).

13 "Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów porno w dialogi" - Jerzy Kulej (Wizja Sport).

14 "W tej walce Mike Tyson zadał mniej ciosów niż jest dialogów w filmie pornograficznym" - Andrzej Kostyra (Wizja Sport).

15 "Gol jest wtedy, kiedy piłka całym swoim obwodem przekroczy odległość równa obwodowi piłki" - Andrzej Zydorowicz (TVP)

16 "Jeszcze 18 sekund do konca Szweda Berqvista" - Andrzej Zydorowicz (TVP).
otucha
PostWysłany: Pon 22:18, 28 Maj 2007    Temat postu: Lapsusy polskich komentatorów sportowych

Lapsusy polskich komentatorów sportowych
Czysta poezja Wink

1 "Puścił Bąka lewą stroną." (Dariusz Szpakowski)

2 "I to był właśnie błąd, a właściwie wielbłąd obrońcy." (Jan Tomaszewski, Wizja Sport)

3 "To nie był strzał, to był postrzał." (Roman Kołtoń, Polsat)

4 "Trener spojrzał na zegarek, żeby dać swoim podopiecznym ostatnie wskazówki." (Łukasz Płuciennik, Canal Plus)

5 "Mendieta kiedyś uprawiał królową sportu, ale porzucił ją dla piłki nożnej." (Andrzej Zydorowicz)

6 "Tego trupa się już nie wznieci." (o polskiej reprezentacji piłkarskiej po występie w Korei; autor nieustalony)

7 "Sztanga prowadzi go na manowce." (Krzysztof Miklas, TVP)

8 "Iversen mógłby być spokojnie synem Franco Baresiego, ale Baresiego zawiodły nerwy." (Dariusz Szpakowski, TVP)

9 "Korzeniowski przez wiele tygodni komputerował monitorowanie swojego chodu." (Włodzimierz Szaranowicz, TVP)

10 "Teraz precyzyjne wybicie na oślep obrońcy Śląska." (Andrzej Koziorowski)

11 "Wyprzedził Dariusza Śledzia i całą śmietankę polskich żużlowców." (Maciej Henszel)

12 "Nasz narciarz wypadł dobrze, ale wcześnie - już na pierwszych bramkach." (Witold Domański)

13 "Tafarel ustawia przed Szkotem niewidzialną ścianę swoich pragnień." (autor nieustalony)

14 "Tygrys na rozbiegu, jastrząb w powietrzu - co składa się na polskiego orła." (Krzysztof Miklas, TVP)

http://e-wangelizacja.waw.net.pl/[/i]
otucha
PostWysłany: Pon 22:08, 28 Maj 2007    Temat postu: "Dowody" na to, że żyjesz w XXI wieku

"Dowody" na to, że żyjesz w XXI wieku


1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.

2. W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.

3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacją o tym, że już pora na kolację, a on odsyła Ci e-maila z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.

4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoją witrynę internetową.

5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z Południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.

6. Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowonarodzonego dziecka w jotpegu by móc z niego zrobić wygaszacz ekranu.

7.Wracając z pracy zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki by sprawdzić czy ktoś jest w domu.

8. Każda reklama w telewizji posiada adres WWW na dole ekranu.

9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart połowę ceny za którą go kupiłeś.

10. Wyjście z domu bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to że po telefon wrócisz do domu.

11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.

12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfudach z tylnego siedzenia samochodu.

13. Przyczyną braku kontaktu z rodziną jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.

14. Jeśli masz na ścianie/lodówce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, że jesteś człowiekiem zorganizowanym.

15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez internet.

16. W domu zakładasz sobie drugą linię telefoniczną by w ogóle móc rozmawiać przez telefon.

17. Wychodzisz z internetu i masz paskudne uczucie, że właśnie rozstałeś się z ukochaną.

18. Wstajesz rano i wchodzisz do internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.

19. Budzisz się o drugiej nad ranem by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.

20. Gdy się uśmiechasz, albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok [Smile]

21. Czytasz ten tekst.

22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej, taaa....
otucha
PostWysłany: Sob 19:42, 26 Maj 2007    Temat postu:

Pewien Cygan, ktory podczas spowiedzi niepostrzezenie sciagnal spowiednikowi zegarek. Wyznajac grzechy, powiedzial:
- Ukradlem zegarek
- Oddaj temu, komus zabral
- Moze ja ksiedzu oddam?
- Bron Boze, nie chce tego zegarka. Zatrzymaj go przy sobie!
otucha
PostWysłany: Sob 19:39, 26 Maj 2007    Temat postu:

Pukanie do drzwi.
Facet zapytał:
- Kto tam?!!!
Padła odpowiedź:
- Śmierc!!!!!!!!!!!!!!!!
Facet się wystraszył, zaczął krzyczeć.
- Nie, nie, nie teraz... nie zabieraj mnie!!! Jestem za młody!!!
Przyrzekam poprawię się
Nie będę kłamał
Będę co tydzień do kościoła chodził
Proszę..., Proszę...!!!!
- Na to śmierć
- odejdź ....!!! ja do chomika


Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
iwona olczak
PostWysłany: Czw 10:12, 24 Maj 2007    Temat postu:

Rusek, Niemiec i Polak znalexli się w piekle. Diabeł kazał im wybudować sklep. I mówi:
- Kiedy przyjdę do waszego sklepu, to mam dostać to, co chcę.
Wybudowali sklepy. Diabeł przychodzi do Ruska do sklepu z częsciami do samochodu:
- Masz pół kilo nic?
- Nie ma.
Przychodzi do Niemca do sklepu z artykułami spożywczymi i się pyta:
- Masz pół kilo nic?
- Nie ma.
Przychodzi do Polaka, a tam puste półki dookoła. Diabeł się pyta Polaka:
- Masz pół kilo nic?
Polak prowadzi go do magazynu, otwiera i się pyta diabła:
- I co widzisz?
- Nic - odpowiada diabeł
- No to sobie weź pół kilo.
otucha
PostWysłany: Czw 9:31, 24 Maj 2007    Temat postu:

Idzie Polak, Anglik, Francuz i Niemiec i nagle spotykają diabła który stoi przed wielkim wulkanem.
Mówi do anglika -skacz!! Anglik skoczył.
Potem mówi do Francuza -skacz!! Na to Francuz : - nie skocze!! Diabeł: -Ale to taka moda!! Francuz skoczył.
Kolejny jest Niemiec.
Diabeł mówi żeby skoczył -Nie skocze!! -Ale jest taka moda!! -Nie skocze!! -To rozkaz!! Niemiec skoczył.

Następnie jest Polak.
Diabeł mówi: -Skacz!!
Polak: - Nie skocze!!
-Ale jest taka moda!!
-Nie skocze!!
-To rozkaz!!
-Nie skocze!!- Odpowiada Polak!!
To nie skacz - mówi diabeł.
Polak skoczył...

*************************************

Rozmawiają dwie siostry zakonne:
-Wiesz, siostro, mam bardzo słabą wolę...
-Tak? Moja jest bardzo silna. Robi ze mną, co chce
iwona olczak
PostWysłany: Pią 12:34, 13 Kwi 2007    Temat postu:

Napis na zabytkowym kościele: "Witamy turystów. Informujemy, że wewnątrz nie ma okazji do pływania. Dlatego bezcelowe jest wchodzenie do środka w stroju plażowym".


Spowiada się mieszkaniec odległej wysepki, rzadko przybywający na ląd.
- Powinieneś nieco częściej pojawiać się w konfesjonale.
- Ojcze, podróż statkiem trwa tak długo, nie mam tyle czasu.
- To leć samolotem.
- Z lekkimi grzechami samolotem za drogo, z ciężkimi - zbyt niebezpiecznie


- Panie kościelny, przywieźli blachę. Biura zamykają z godzinę, jutro sobota, jeśli nie podpiszę odbioru, będziemy mogli wozić dopiero w poniedziałek. Poprowadzi pan Drogę Krzyżową? Ale powoli, bym zdążył wrócić i udzielić błogosławieństwa.
- Oczywiście, może ksiądz na mnie liczyć.
Wszystko razem potrwało nieco dłużej: szukanie zawieruszonej faktury, śliska droga przy łysiejących oponach, a jeszcze ten szlaban na przyjeździe. Zdenerwowany proboszcz wpada do zakrystii: są, jeszcze się nie rozeszli. Z głębi nawy dotaluje spokojny głos kościelnego:
- Stacja 36, syn Szymona Cynerejczyka i Weroniki wraca z wojska.

Pielgrzymka do Ziemi Świętej.
- Co, przewóz przez Jezioro Genezaret kosztuje aż 9 dolarów? Nic dziwnego, że Pan Jezus przeszedł je pieszo.

- A ja modliłam się tak, jak ksiądz zachęcał, bezinteresownie.
- Może powiesz jak?
- Panie Boże, dla siebie nie proszę o nic. Ale daj za parę lat mojej mamie dobrego zięcia.


- Odwiedziłam babcię i pomagałam jej przez kilka godzin.
- Cieszyła się?
- Tak, kiedy wychodziłam.

Proboszcz do proszącego:
- Masz tu trochę pieniędzy. Ale żebyś mi za to wódki nie nakupił!
- Księdzu? na pewno nie!
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group