Forum Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Świdnickiej Strona Główna Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Świdnickiej
Witamy serdecznie na naszym forum. Zapraszamy do dzielenia się tym co nas buduje i pomaga wzrastać w wierze


uśmiechnij się - chrześcijańskie dowcipy
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Świdnickiej Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Śro 12:37, 18 Paź 2006    Temat postu: uśmiechnij się - chrześcijańskie dowcipy Back to top

Idzie Adam i Ewa przez Raj. Ewa pyta Adama drżącym głosem:
- Adamie kochasz mnie?
- A kogo mam kochać?

.................................................

Chrześcijanin biegnie na pociąg na który już prawie się spóźnił i modli się:
- Boże proszę pomoż mi żebym zdążyl!!!
Nadle upada i wykłąda się jak długi...
- Boże pomoż ale nie popychaj!

..........................................................


Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu. Święty Piotr mówi:
- Ty kierowco do nieba, a ty księże do czyśćca.
- Ale czemu tak? - pyta ksiądz.
- Bo widzisz, jak ty prawiłeś kazania to wszyscy spali,
a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.

........................................................................

Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.

................................................................................

Przychodzi do piekła morderca. U bram spotyka go diabeł i pyta czy wie za co znalazł się w piekle.
Ten na to, że owszem: "Mordowałem, dręczyłem, rabowałem...".

Po nim przychodzi znany biznesmen. Także spotyka diabła, który zadaje mu to samo pytanie,
co poprzedniemu. Biznesmen na to:
"Tak wiem: malwersacje finansowe, oszustwa podatkowe, kontakty z przestępcami...".

Następny w kolejce ustawia się nie kto inny tylko wytrawny chrześcijanin.
Diabeł także pyta go czy wie dlaczego znalazł się w piekle.

Chrześcijanin myśli, myśli po czym odpowiada:
"No właśnie... zastanawiam się, co Pan chce mi przez to powiedzieć!"
.................................................................

Kiedy możesz powiedzieć, że masz naprawdę duży problem?
Kiedy w dniu Sądu Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tuż za Matką Teresą, a Bóg mówi do niej:
- No cóż, córko, chyba wiesz, że można było zrobić nieco więcej ...

...................................................................

Do Nieba szły monety.
W Bramie stał św.Piotr i wpuszczał te monety.
Do Nieba weszły dziesięciogroszówki, dwudziestogroszówki. Piotr przepuścił też złotówki i dwuzłotówki.
Ale pięciozłotówki św. Piotr zatrzymał.
- św. Piotrze czemu nie chcesz nas wpuścić? - zapytały się piątki.
- A dlatego, że was nigdy w kościele nie widziałem - odpowiedział św. Piotr

...............................................................

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez otucha dnia Sob 23:26, 24 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Czw 14:54, 19 Paź 2006    Temat postu: Back to top

A mój wujek jest biskupem i wszyscy mówią do niego Wasza Przewielebność!
- A mój to jest kardynałem i wszyscy mówią do niego Eminencja!
- A mój wujek waży dwieście kilo i każdy, kto go spotka na ulicy mówi:
O Boże!

..................................................................................

Malarz, którego aspiracje znacznie wyprzedzały talent, portretował kiedyś papieża Leona XIII. Po zakończeniu żmudnej pracy prosił, by papież wskazał jakąś sentencję do umieszczenia pod wizerunkiem.
- Proszę wziąć tekst z Mt. 14,27 dodając moje imię.
W domu artysta otworzył Biblię i przeczytał: "Nie bójcie się, to ja jestem."

........................................................................................

Dlaczego to kobiety najpierw poszły zobaczyć, że Jezus zmartwychwstał?
- Żeby wiadomości się szybciej rozeszły.

.......................................................................................

Przychodzi baba do nieba. Zatrzymuje ją św. Piotr.
-Przepraszam, a Pani dokąd?
-Do nieba - pada wyraźna odpowiedź.
-Zaraz, zaraz. To nie takie proste. Wcześniej trzeba przejść mały teścik:
Trzeba uzbierać 4000 punktów.
-No dobrze - już mniej pewnie
-Proszę opowiedzieć coś o swoim życiu.
-Codziennie odmawiałam różaniec...
-No dobrze, pół punktu...
-Ile?????????????????!!!
-Pół punktu, dobrze Pani słyszy!
-Czytałam magazyny katolickie...
-Pół punktu
-Chodziłam w tygodniu na msze...
-Jeden punkt.
Po godzinie baba zgromadziła 25 punktów.
-No cóż, przykro mi. Nie zmieściła się Pani w limicie, oznajmia św. Piotr.
-Jezu, ratuj!!!!!!!!!!!!!!!!! - woła zdesperowana kobieta.
-Brawo! Cztery tysiące punktów!!! Tędy proszę...

...........................................................

Jak znasz jakieś chrześcijańskie kawały to napisz .... Smile) Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
petros
Administrator



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WINNY KRZEW, Boguszów-Gorce

 PostWysłany: Czw 15:05, 19 Paź 2006    Temat postu: Kawał o charyzmatykach Back to top

Przychodzi Jasiu na "odnowę" i mówi:
- Kto chce herbatę ręce w dół


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Anulka
Junior



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świebodzice

 PostWysłany: Czw 15:14, 19 Paź 2006    Temat postu: Back to top

heheh dobre te kawały:P moja mamcia się zaśmiewa:P:P czekam na następne...:P buziaki

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gosia
Szczęśliwy berbeć
Szczęśliwy berbeć



Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

 PostWysłany: Czw 16:57, 19 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Przychodzi baba do lekarza i mówi,
że jest smutna, niewiele rzeczy potrafi ją
zadowolić, nuda, szare, codzienne życie,
ogólnie nieciekawie.
Lekarz chcąc ją pocieszyć mówi:
- Chodzi pani do kościoła, to przecież pani wie,
że Jezus zmartwychwstał.
Na to ona:
- No tak, zmartwychwstał, ale kiedy to było...

************************************

Przychodzi muzyk jazzowy do nieba.
Otwiera mu św. Piotr, przegląda jego papiery
i oznajmia:
- Sorry, muzyków jazzowych nie wpuszczamy.
- Dlaczego? - pyta totalnie zaskoczony przybysz.
- Nie wpuszczamy i koniec.
- Jak to? Przecież widziałem tu przed chwilą faceta,
który grał przez lata ze mną w zespole. Nagrał
kilkanaście płyt, a według krytyków był najlepiej
zapowiadającym się młodym polskim jazzmanem.
- Który to? - pyta zaciekawiony Piotr
- Ten wysoki w berecie...
- Ten? - macha lekceważąco ręką święty
kontynuując:
- A co to za muzyk...

*******************************************

Very Happy Smile ;)To były dwa kawały psychologiczne. Jak ktoś chce wyjaśnienie to proszę pisać Very Happy Smile Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Pią 8:49, 20 Paź 2006    Temat postu: Back to top

-Dziś opowiem wam,jak powstał pierwszy człowiek-zapowiada katechetka.
-My wolelibyśmy posłuchać,jak powstał trzeci-upomina się klasa.

.............................................................................................

Zbliżają się imieniny Jasia.Wieczorem,mówiąc pacierz,chłopiec głośno krzyczy: -Daj mi,Boziu,na imieniny konia na biegunach!
-Czemu tak krzyczysz?-strofuje go babcia
-Bozia nie jest głucha!
-Bozia nie,ale ty babciu jesteś...

................................................................................................ Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Pią 12:18, 20 Paź 2006    Temat postu: Back to top

trzej kaplani spotkali sie aby wymienic swoje sposoby dzielenia niedzielnej kolety
pierwszy mowi franiszkanin:

-ja, rysuje kreche i podrzucam pieniadze w gore i co spadnie na prawo od kreski to dla mnie, a co na lewo to dla Pana Boga.

drugi mowi dominikanin:
-ja rusuje okrag, podrzucam pieniadze i co wpadnie do srodka to dla mnie, a co na zewnatrz to dla Pana Boga

na to jezuita:
-ja podrzucam pieniadze w gore i co Pan Bog zlapie to dla Niego, a co spadnie dla mnie...

...........................................................................................

Dwaj benedyktyni siedzą i przepisują stare księgi.
Młodszy pyta swojego mistrza:
- Padre? a skad my możemy wiedzieć, że te księgi dobrze przepisujemy.
- A widzisz bo my mamy w piwnicach orginały. Chcesz to ci pokaże.
Po czym Padre schodzi do piwnicy. Mija godzina, dwie, a on nie wraca. Uczeń zaczął już się martwić, więc zszedł do piwnicy. Patrzy a tam jego mistrz siedzi nad jakąś księgą i płacze.
Podchodzi i pyta:
- Padre co się stało?
- Tu... Tu jest napisane "żyj w celi bracie" a nie "w celibacie"

.....................................................................................................

Któregoś niedzielnego ranka, matka budzi syna, żeby wstał i szykował się do kościoła.
- Oh jak mi się nie chce dzisiaj iść do kościoła, nikt mnie tam nie lubi, kazania są nudne i żaden z moich znajomych już mnie nie odwiedza.
- Synu...!, powiedziała matka
- Po pierwsze, nie wszyscy Cię nie lubią, tylko kilku brutali, którym musisz stawić czoła,
Po drugie, kazania mają duże znaczenie dla wielu ludzi. Jeśli byś ich posłuchał, byłbyś zaskoczony w jakim stopniu pomagają one ludziom.
Po trzecie, masz dużo przyjaciół w kościele. Zawsze zapraszaja Cię do swoich domów.
Po czwarte, musisz iść, jesteś przecież proboszczem tej parafii!!!"

............................................................................................

Małżeństwu, które dłuższy czas nie mogło mieć dzieci, pewien ksiądz poradził, aby poszło z pielgrzymką do Częstochowy zapalić świecę przed cudownym obrazem. Minęło z górą dziesięć lat i ksiądz znowu zawitał do ich domu - tym razem pełnego dzieci! Kiedy zapytał ich o rodziców, odpowiedziały: - Poszli zgasić świecę do Częstochowy.
...............................................................................................

Przybywszy na Dziki Zachód ksiądz kupuje sobie konia.
- Czy to łagodne zwierzę? - pyta.
Hodowca cmoka językiem: - Można powiedzieć: pobożne! Na "Bogu niech będą dzięki" rusza galopem, a na "Amen" staje jak wryty.
Duchowny wskakuje na siodło, mówiąc: - Bogu niech będą dzięki! Koń rusza z kopyta przez prerię. Po pół godzinie jeĽdziec dostrzega przed sobą szeroką rozpadlinę ziemną. Koń ani myśli zwolnić, a ksiądz zupełnie zapomniał, w jaki sposób można go zatrzymać. Ze ściśniętym ze strachu sercem zaczyna odmawiać "Ojcze nasz". Na końcowe "Amen" koń zatrzymuje się na skraju przepaści.
- Bogu niech będą dzięki - wzdycha ksiądz...
.....................................................................................................


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Pon 10:40, 23 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Ksiądz poinformował parafian, że w następnym tygodniu planuje wygłosić kazanie o grzechu kłamstwa
- Aby lepiej zrozumieć moje kazanie, proszę Was o przeczytanie rozdziału 17, z księgi Św.Marka."
Tydzień później, podczas niedzielnej mszy na kazaniu, poprosił, aby Ci wszyscy, którzy przeczytali ten rozdział podnieśli rękę do góry. Chciał się dowiedzieć ile osób to przeczytało. Wszyscy podnieśli rękę. Ksiądz się uśmiechnął i mówi: Księga Św. Marka ma tylko 16 rozdziałów, teraz będę kontynuował kazanie o kłamstwie..."

......................................................................................................

Starszy kapłan przechodzi obok konfesjonału, w którym jego młody, niedoświadczony kolega wysłuchuje jednej ze swych pierwszych spowiedzi. Jakiś czas potem woła go do siebie i próbuje po ojcowsku doradzić:
- Wydaje mi się, że podczas spowiedzi powinieneś częściej powiedzieć coś w tonie: "O, nie tak!" czy "To się nie godzi!" zamiast ciągle powtarzać to swoje: "Wspaniale!".

...................................................................................................

Karol wraca ze spotkania ministrantów. Po drodze ponad godzinę szalał z chłopakami, więc zastaje rodzinę już przy kolacji. Ojciec jest zły i mówi gniewnie: - Godzina spóĽnienia! Przetrzepię ci za to skórę! Karol usiłuje wyjść z sytuacji obronną ręką:
- Ksiądz nam dzisiaj mówił, że ciało jest świątynią Bożą i że nie wolno go hańbić! Ojciec na to skrywając uśmiech:
- Nie ma strachu! Ja mam zamiar tylko trochę odkurzyć zakrystię.

......................................................................................................

Modlitwa dziecka: "Dziadek umarł wczoraj i jest już w drodze do Ciebie. Proszę, bądź dla niego miły, mów nieco głośniej, bo niedosłyszy i posadź między miłymi paniami, bo wtedy zawsze jest w dobrym humorze."

......................................................................................................

- Wszystkie sakramenty ustanowił sam Bóg - mówi ksiądz proboszcz tytułem wprowadzenia do Ewangelii o weselu w Kanie.
- Jakimi słowami ustanowił sakrament małżeństwa? Jedna z uczennic cokolwiek zakłopotana:
- "Wprowadzam nienawiść między ciebie a niewiastę".

.....................................................................................................

Do domu sprzedaży wysyłkowej przyszedł list następującej treści:
"Już trzy lata temu zawiadomiłem was o mojej śmierci. Proszę więc przestać mnie wreszcie nękać upomnieniam ...!!!"

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Wto 14:46, 24 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem:
90 km/h - To szczęśliwy dzień
100 km/h - Ofiaruję Tobie Panie dziś cale zycie me
110 km/h - Ojcze, Ty kochasz mnie
120 km/h - Liczę na Ciebie Ojcze
130 km/h - Panie, przebacz nam
140 km/h - Zbliżam się w pokorze
150 km/h - Być bliżej Ciebie chce
160 km/h - U drzwi Twoich stoję Panie
170 km/h - Pan Jezus juz się zbliża
180 km/h - Jezus jest tu
200 km/h - Witaj ach witaj

...........................................................................

Chłopak, zainteresowany zakonem, pyta się jezuity: - Czy to prawda, że wy jezuici zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie? - A kto Ci takie głupoty naopowiadał?...

...........................................................................

Jadą w jednym przedziale jezuita i franciszkanin. Odmawiają w ciszy brewiarz. W pewnym momencie zgasło światło. - No to teraz będziemy modlić się w ciemności, wielbiąc Boga, który dał nam dzień i noc... - mówi franciszkanin. Tymczasem jezuita wstał i dokręcił żarówkę.

.............................................................................

Idą jezuita i franciszkanin przez las, nagle natknęli się na dość głęboki strumień. Jezuita prosi franciszkanina: - Bracie, przenieś mnie na drugi brzeg... Twój habit jest już stary i zniszczony, a ja mam nowiutką sutannę, no i nie wypada bym w brudnej i mokrej sutannie głosił ludziom Słowo. Franciszkanin bez oporu wziął Jezuitę na barki i wszedł do wody. Kiedy byli już na środku strumienia franciszkanin pyta jezuitę: - ojcze, czy ma ojciec przy sobie pieniądze? - oczywiście. - odpowiedział jezuita. Na te słowa franciszkanin zrzucił jeziutę z ramion wprost do wody mówiąc: - Wybacz ojcze, ale regula zabrania nam nosić przy sobie pieniądze.

...............................................................................
Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Czw 12:21, 02 Lis 2006    Temat postu: Back to top

RADOSNE HYMNY

Hymn łyżwiarzy: "Lud twój Panie lud..."

Hymn piekarzy: "Chlebie życia"

Hymn kierowców: "pobłogosław Jezu drogi"

Hymn złodziei: "Panie Jezu zabierzemy Cię do domu"

Hymn elektryków - "Świeć Jezu, świeć"

Hymn zakładów pogrzebowych: "Jezus jest życiem mym, a śmierć zyskiem jest ..."

Hymn elektryków II: „bądź z nami w kontakcie, Panie Boże, chociaż szatan robi nam zwarcie, niech iskra miłości między nami przeskoczy, niech zapłoną nasze latarnie

Hymn matek policjantów „Matko Niebieskiego Pana”

Hymn agentów FBI „Jak rozpoznać mam Chrystusa, gdzie Go szukać mam”

Hymn Indian „Chrystus wodzem”

Hymn ogrodników „OOOgóry otaczają święte miasto Jeruzalem”

Hymn harcerzy "Święty, święty, święty, Pan Bóg Zastępów!!!"

Hymn płetwonurków : "Z głębokości wołam...."

Hymn strażaków "Duchu Ogniu, Duchu Żarze..."

Hymn uczacych sie chodzic „Ciagle zaczynam od nowa, choc czasem w drodze upadam”

Hymn sprzedawców: Twa miłość zawsze świeża

Hymn listonoszy: Posyłam was

Hymn komorników/akwizytorów: Oto stoję u drzwi i kołaczę

Hymn dozorców/ ślusarzy "Otwórzcie bramy"

Hymn honorowych dawców krwi "Jak drogocenna jest Twoja krew"

Hymn Kardiologów: Serce wielkie nam daj...

Hymn egoistów „Panie Jezu nie oddamy Cię nikomu"

Hymn cukierników - „Jezus, najsłodsze imię”

Hymn recydywistów - „Każdy twój wyrok”


Wink ;D Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Pon 11:08, 06 Lis 2006    Temat postu: Back to top

Idą sobie dwie zakonnice ulicą i spotykają dwóch meneli.
Jedna do drugiej ze zgrozą:
- Ojej, oni chyba w życiu nie widzieli prysznica!
Zakonnice poszły, a menele miedzy sobą:
- Ty, co to jest prysznic?
- Nie wiem, jestem niewierzący.
........................................................................................................


(K)atolik próbuje wytłumaczyć (A)teiscie, co to jest cud:
K - nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie.
A - nooo... to jest przypadek.
K - ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie?
A - mmmm... to jest szczęście.
K - o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??!
A - przyzwyczajenie.

.....................................................................................................

Pewien człowiek dostał się do nieba. Tam św. Piotr zaczął go oprowadzać po różnych pokojach:
- "W tym pokoju są protestanci"- mówi św.Piotr
-" W tym są prawosławni" - i dochodzą do następnego pomieszczenia i św. Piotr mówi:
-" A tu są katolicy, ale ciiiiiicho" - św. Piotr przykłada palec do ust- "Bo oni myślą ,że są tu sami".

.......................................................................................................

Okazało się, że do jednostki wojskowej miała przyjechać Matka Boska, a więc zarządzono gruntowne sprzątanie, przygotowania odbywały się pełną parą. Nadszedł dzień przyjazdu. Cała kompania ustawiła się w szeregu, a wtedy dowódca mówi:
-" Szeregowy Bosko wystąp, przyjechała twoja matka".

...........................................................................................................

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Pon 12:05, 06 Lis 2006    Temat postu: święci też żartują... Back to top

Teresa z Ávili i walka z melancholią

Św. Teresa (1515-1582) uznała, że to, co niszczy jej klasztory, to melancholia. Dlatego zapragnęła, aby godziny wypoczynku sióstr zakonnych stały się weselsze i sama brała udział w zabawach, czasem jako główna bohaterka. Nie wahała się improwizować tańców ludowych przy akompaniamencie muzyki, podczas gdy siostry, bijąc brawo, wystukiwały rytm. Śmiech Teresy okazał się zaraźliwy.
Od tej pory radosne spędzanie wolnego czasu stało się tradycją Karmelu.

Zwykła mówić: „Ja i Jezus, we dwoje stanowimy większość”. Smile

Kiedy usłyszała wiadomość, że ojciec Antonio di Ges surowości graniczącej z okrucieństwem, został wybrany na prowincjała, rzekła: „Musi to być prawdą, ponieważ nikt tak doskonale jak on nie umie pomnażać męczenników”.
Podczas jednej z podróży, której celem było wizytowanie klasztorów, ciągniony przez woły ciężki wóz, wiozący siostry zakonne, ugrzązł w mule kastylijskiej rzeczki. Teresa zaczęła żalić się Bogu: „Panie, zachowujesz się wobec mnie w sposób nad wyraz ekstrawagancki. Jeszcze chwila, a utopiłabym się wraz z moimi zakonnicami...”.
Po chwili usłyszała głos Boga, który wyjaśniał: „Tak traktuję moich przyjaciół...”.

zaczerpnięte z [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Nie 21:38, 10 Gru 2006    Temat postu: Back to top

Na lekcji religii ksiądz pyta: - Jasiu, gdzie mieszka Pan Bóg? - U nas w łazience. - Jasiu, co ty mówisz? Dlaczego?! - Bo codziennie rano mama wali do drzwi i krzyczy: Boże, jeszcze tam jesteś?

***
Przed kościołem popsuł się płot, więc ksiądz go naprawia. Przy naprawianiu tego płotu gromadka dzieci przyglądała się temu. Ksiądz pyta: - Co, patrzycie jak się wbija gwoździe? Oni odpowiadają: - Nie, słuchamy co ksiądz powie, gdy ksiądz uderzy się w rękę.

***
Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć: - Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie? A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał: - A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

***

- Puk! Puk! - Kto tam? - Satanista. - Nie wierzę! - Jak Boga kocham!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Sob 20:38, 16 Gru 2006    Temat postu: Back to top

Pewien ksiądz nie mógł być na ślubie przyjaciół, wiec posłał im telegram, a że miał mało pieniędzy, napisał tylko 1J 4,18
Chciał w ten sposób uspokoić młodych czy aby na pewno poradzą sobie w małżeństwie.
Niestety podczas wysyłania telegramu zginęła gdzieś jedynka i państwo młodzi otrzymali J 4,18

1 J 4,18 W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.
J 4,18: Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą.

...................................................

Uczennica ma streścić fragment Ewangelii o duchach nieczystych:

"Wtedy duch nieczysty powraca i przyprowadza ze sobą siedmiu innych duchownych, jeszcze gorszych od niego".


...................................................

OGŁOSZENIA PARAFIALNE

1. Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.

2. Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.

3. W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.

4. Ksiądz Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.

5. W niedziele ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej Mszy Świętej. Chór odśpiewał hymn "klaskajmy wszyscy w dłonie".

6. Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy.

7. Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbędą się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.

8. W czwartek o 16:00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej.

9. W ostatnią niedzielę odbyło się poświęcenie nowych dzwonów. Najważniejsze osoby w wiosce - ksiądz i sołtys - bardzo pięknie mówili. Potem zostały one powieszone. Od tamtej pory jest we wsi o wiele przyjemniej.Smile


zaczerpnięto ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
© Christus Rex 2005
[/i]


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
otucha
Berbeć
Berbeć



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boguszów- Gorce Winny Krzew

 PostWysłany: Nie 21:38, 17 Gru 2006    Temat postu: Back to top

SZKOLNO-BIBLIJNY

Sprawdzian z Ewangelii Św. Łukasza w klasach trzecich gimnazjum

Kim była Herodiada? Jaką rolę odgrywa w Ewangelii św. Łukasza?

* Herodiada była matką Elżbiety.

* Herodiada była tancerką u Heroda, chciała uwolnić Jana Chrzciciela i Herod go ścioł.

* Herodiada chorowała na krwotok, gdy dotkła się płaszcza Jezusa, została uzdrowiona. Jezus gdy poczuł gdy jego moc ubyła, zapytał kto się go dotknął. Kobieta przyznała się do tego czynu i Jezus odpuścił jej grzechy.

* Herodiada była złą kobietą, która mordowała wiele zła. Przez nią człowiek stracił życie.

***

Jaką sceną kończy się Ewangelia Łukasza?

* Ewangelia św. Łukasza kończy się sceną gdy Jezus przyszedł do apostołów, a oni nie wierzyli, że to on bo przecież umarł i Jezus powiedział, że to naprawdę on, że nie jest duchem bo duch nie ma kości a on ma i poprosił apostołów o jedzenie oni mu dali rybę z miodem, a on jadł przy nich.

* Ewangelia kończy się śmiercią Łukasza.

* Kończy się poznawaniem Boga i Jezusa w niebie.

* Kończy się niebowzięciem Pana Jezusa.

* Ostatnią wieczerzą.

* Ewangelia św. Łukasza kończy się sceną.

*** Smile Laughing

zaczerpnięto ze strony [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Świdnickiej Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach